Cześć!
Pogoda ostatnio raczej nie dopisuje, ale to nie znaczy, że nie można sobie chociaż troszkę polatać dronem :).
Ostatnio udało mi się złapać okienko pogodowe i… czmychnąłem szybko na Wały Chrobrego.
Akurat spotkałem również kolegę, który przyjechał ze swoim DJI mini 3 – tak przy okazji, przy mavicu 3 wygląda jak liliput :).
Wracając do tematu – wyszedłem z założenia, że przebiję się przez mgłę i prawdopodobnie ujrzę słońce – co też się stało :). Na wysokości około 100 metrów ujrzałem… piękne słoneczko, ale niestety żadne budyneczki niekoniecznie są wyższe w tej okolicy, więc… jest jakby pusto ;).
Jak widzicie, za mgłą jest pięknie! Wystarczy się przebić.
Z technicznego punktu widzenia bałem się, że wlatując w chmury dron nieco się zmoczy, ale pozytywnie się zdziwiłem – nic się nie stało i był suchutki.
Jednak warto latać we mgle mimo wszystko i polecam to wszystkim!