Było ostatnio całkiem nietypowe i względnie monotonne zlecenie, czyli… wykonanie 570 par obrączek ślubnych ;]. Sama sesja trwała bodaj 15 godzin i w międzyczasie oglądaliśmy… wszystkie odcinki Władcy Pierścieni haha.
W każdym razie najtrudniejszą rzeczą było znalezienie „rąk” do sesji. O ile rąk kobiet było całkiem sporo do wyboru, o tyle ręki mężczyzny nie mogłem znaleźć, więc musiałem się „poświęcić dla zlecenia i moja ręka stała się „modelem” haha.
Sesja wyglądała mniej więcej tak: rozłożyliśmy palety z obrączkami obok siebie, aparat na statywie z wyzwalaczem na kablu, by mieć nad zdjęciorobieniem kontrolę :). No i tak 570 razy :).
Efekt jest taki jak poniżej :).
